2015
Ósma edycja Orange Warsaw Festival z pewnością na długo zagości w pamięci festiwalowiczów. W 2015 roku impreza powróciła na Tor Wyścigów Konnych na Służewcu. Zielona, otwarta przestrzeń stanowiła idealną propozycję dla osób szukających piknikowej atmosfery. Fantastyczne nagłośnienie i – jak co roku – gwiazdy światowego formatu przyciągnęły wielu fanów muzyki na żywo. Silent Disco, Strefa Orange i wiele innych aktywności m.in. recykling telefonów sprawiło, że przez trzy dni miasteczko festiwalowe tętniło życiem. Od piątku 12 czerwca aż do niedzieli 14 czerwca w godzinach popołudniowych festiwalowicze mogli wsłuchiwać się w dźwięki muzyki granej na żywo aż na 3 scenach! Każda z nich dedykowana była innym gwiazdom – na Orange Stage gościły najwięksi artyści festiwalu, z kolei Warsaw Stage dała możliwość zaprezentowania się bardziej niezależnym zespołom. Tradycyjnie już strefa Rochstar Crew okazała się najmocniej roztańczonym miejscem w stolicy, gdzie usłyszeć można było szerokie grono najbardziej obiecujących polskich wykonawców.
12 czerwca – pierwszy dzień
Pierwszy dzień festiwalu otworzyło rockowe brzmienie zespołu Wolf Alice. Po nim na scenę Orange weszli muzycy z Twin Atlantic, którzy utrzymali słuchaczy w mocnym rockowym klimacie. Kolejny występ nawiązywał do brytyjskiego folku w nowych aranżacjach – sceną zawładnęli muzycy z Crystal Fighters, dzieląc się z festiwalowiczami niesamowitą energią. Po zagranicznych występach przyszedł czas na polską gwiazdę. Zespół HEY z Kasią Nosowską przenieśli słuchaczy w inny wymiar muzycznych uniesień. Noel Gallagher’s High Flying Birds to kolejna piątkowa atrakcja – gitarzysta i autor tekstów zespołu Oasis wraz z dawnymi członkami bandu przyciągnęli pod scenę tłumy, które długo czekały na tą sentymentalną podróż. Ostatni tego dnia zaprezentowali się jak zawsze niezawodni The Chemical Brothers.
W tym samym czasie na Warsaw Stage można było posłuchać koncertu australijskiego zespołu Sheppard, który prezentował hity ze swojego najnowszego albumu „Bombs Away”. Następnie przyszła kolej na rodzimą gwiazdę – uwielbianą przez fanów indie popu Melę Koteluk. Na warszawskiej scenie nie mogło zabraknąć popularnego zespołu Afromental. Wieczór zakończyły tutaj występy heavy metalowej formacji Three Days Grace oraz amerykańskiego zespołu Papa Roach.
Rochstar Crew Stage została poświęcona dobrze zapowiadającym się polskim zespołom. Jedną z największych atrakcji tej sceny byli MizuMono & Funk Rockass, którzy łącząc świetną muzykę z pokazem nowoczesnego breakdance przez trzy dni otwierali tamtejszą imprezę. Pierwszego dnia festiwalu na Rochstar Crew Stage zagościła również poznańska grupa Terrific Sunday, okrzyknięta nadzieją muzyki alternatywnej. Po nich Aqyness B. Marry zaprezentowała najpiękniejsze utwory ze swojego debiutanckiego albumu, a We Draw A z Wrocławia udowodnił, że jego twórczość to najwyższy poziom muzyki elektronicznej. Ostatnie dwa występy należały do Kari – nominowanej do Fryderyków polskiej wokalistki indie pop, oraz Goorala – prekursora połączeń dubstep i folku w Polsce.
13 czerwca – drugi dzień
Drugiego dnia uczestnicy Orange Warsaw Festival już od godziny 15 mogli napawać się brzmieniem muzyki najlepszych światowych artystów. Jako pierwsza na głównej scenie festiwalu zaprezentowała się polska formacja RusT, serwując publiczności potężne emocje. Niemniej popularny okazał się występ brytyjskiego zespołu Palma Violets, który zawładną sceną już w pierwszej sekundzie koncertu. Sobotnią atrakcją był także bez wątpienia Łaki łan, polski zespół funkowy, oraz wspaniała wokalistka jazzowa, autorka tekstów i utalentowana aktorka – Paloma Faith. Nie zabrakło tradycyjnego amerykańskiego hip-hopu w wykonaniu Big Seana oraz rockowych brzmień wielokrotnie nagradzanego Marka Ronsona. Alternatywna Warsaw Stage gościła tego dnia takie gwiazdy jak Bibobit, Kamp! czy Tomasz Ørganek – polski gitarzysta i wokalista soulowy – nie dali publiczności szansy na nudę. Jedną z bardziej oczekiwanych gwiazd sceny była Katarzyna Nosowska, która tradycyjnie poruszyła serca publiki. Na zakończenie sobotnich występów warszawskiej sceny wystąpiła hipnotyzująca FKA Twigs, czyli Tahliah Debret Barnett – brytyjska wokalistka i tancerka.
Rusty Cage, krakowski młody zespół, który stopniowo zdobywa popularność w kraju i za granicą oraz Young Stadium Club – formacja współpracująca m.in. z Czesławem Mozilem – to z kolei jedne z największych gwiazd sobotniej Rochstar Crew Stage. Wtórowały im rockowe występy Corii i Carriona oraz elektroniczne brzmienia Bartka Schmidta, tworzącego pod pseudonimem Baasch. Wśród wykonawców nie mogło też zabraknąć hip-hopowej grupy Molesta Ewenement. Ostatni dzień OWF jako pierwsi przywitali Duńczycy z zespołu Birth Of Joy. Po solidnej porcji psychodelicznego rocka przyszedł czas na poezję śpiewaną w wykonaniu Benjamina Clementine – fenomenalnego pianisty, piosenkarza i kompozytora. Nieco więcej alternatywnego brzmienia dostarczyli publiczności członkowie formacji Metronomy oraz Bastille. Po godzinie 20 na scenie rozbrzmiała muzyka Incubusa, a trzydniowe występy na Orange Stage zwieńczył występ najbardziej wyczekiwanej gwiazdy festiwalu – Muse. Nie mogło zabraknąć najpopularniejszych utworów zespołu, a publiczność już od pierwszych nut szalała pod sceną.
Występ Kadebostany, zespołu Bokka oraz metalowego bandu Asking Alexandria przypadł do gustu miłośnikom klimatu Warsaw Stage. Gwiazdą sceny była również niezwykle popularna Maria Peszek, polska aktorka i piosenkarka alternatywna. Jej koncert nie zawiódł oczekiwań publiczności. Trzydniowe występy na Warsaw Stage zamknął mocnym brzmieniem zespół Parkway Drive, którego charyzmatyczny frontman, Winston McCall, wprowadził słuchaczy w muzyczną euforię.
14 czerwca – ostatni dzień
Niedziela na Rochstar Crew Stage również obfitowała w spore emocje. Natalia Wójcik, wokalistka występująca pod pseudonimem Zagi skradła serca uczestników festiwalu subtelnym głosem i delikatnym dźwiękiem ukulele. Jej twórczość aspirująca do miana poezji wprowadziła też publikę w tajemnicze brzmienia K Bleax, polskiej artystki alternatywnej. Ostatni na scenie pojawili się Lari Lu i Cosovel. Melodyjne wykonania tego wieczoru zachwyciły festiwalowiczów, a miasteczko OWF pękało w szwach. Trzydniowy festiwal obfitował w wiele muzycznych doznań, a panująca na Torze Wyścigów Konnych atmosfera sprawiła, że Orange Warsaw Festival jest jednym z najlepiej kojarzonych muzycznych wydarzeń w Polsce.